Po 5 latach od momentu pojawienia się książki Roela Roehnera i Hansa Wenke „Pedagogika planu daltońskiego” można zacząć podsumowywać te bardzo ciekawe dla polskiej edukacji lata. Rozwój ruchu daltońskiego w Polsce zbiegł sie w czasie z szeroko zakrojoną akcją w polskich szkołach związanych z indywidualizacją nauczania. Wiele placówek dzięki uruchomionym projektom unijnym skorzystało zarówno przy zakupach wyposażenia jak i możliwościach doszkolenia się w wielu obszarach. Zasady pedagogiki planu daltońskiego bardzo ładnie wpisały się w te działania placówek, które chciały połączyć wykorzystanie środków unijnych z rozwojem zarówno materialnym jak i intelektualnym swoich szkół i przedszkoli.
Wartości wychowawcze również znalazły zastosowanie w zmieniającym się podejściu nauczycieli do pracy z dzieckiem na tym polu. Przez te kilka lat miałem okazję obserwować wiele placówek przedszkolnych i kilka szkolnych w tym rozwoju od momentu kiedy spotkaliśmy się podczas szkolenia podstawowego i dalej poprzez lata certyfikowania placówek, szczególnie tych, które odwiedzała Anna Sowińska. Promocja planu daltońskiego w Polsce – to wspaniałe uczucie być częścią tych działań, pamiętając o kilkuset przeszkolonych nauczycielach. Nie wszyscy uczestnicy szkoleń pracują teraz w daltońskich placówkach, ale ogromna większość z nich korzysta z pomysłów zarówno Helen Parkhurst jak i holenderskich edukatorów, którzy dostosowali plan daltoński do realiów współczesnej edukacji.
Jeśli weźmiemy pod uwagę planowaną przez Państwo kolejną rewolucję w edukacji, która praktycznie będzie sfinansowana przez samorządy bez dodatkowego wsparcia z budżetu krajowego, nadal zasób materialny przedszkoli i szkół będzie niewystarczający do zrealizowania wszystkich celów jakie powinien realizować dyrektor placówki. Jedną z wielu zalet edukacji daltońskiej jest też to, że z punktu widzenia wymaganego wyposażenia placówek, nie zmusza do przeznaczanie na to zbyt dużych kwot. Przez lata w wielu krajach opracowywanie pomocy daltońskich, uzupełnianie wyposażenia o takie, które w daltoński sposób organizuje przestrzeń sali, spadało na nauczycieli, którzy wykonywali je po prostu własnoręcznie, wykorzystując dostępne materiały, swoje zdolności manualne i często prywatny czas. Mam tylko nadzieję, że rodzice dzieci, które trafiają pod ich skrzydła mają tę świadomość, bo niestety słyszy się coraz częściej o tym, że własne porażki wychowawcze i niepowodzenia życiowe przerzucane są na barki nauczycieli, ale to już temat na inny artykuł.
Poza grupą przedszkoli i szkół daltońskich są też placówki, które realizują zasady planu daltońskiego, choć nie zamierzają, przynajmniej na razie, podlegać certyfikacji. Jest to też siła idei Helen Parkhurst, która trafia na podatny grunt w wielu miejscach w Polsce. Dowodem na to jest też zainteresowanie ze strony tych placówek kontynuacją szkolenia daltońskiego. Od kilku miesięcy przygotowywaliśmy się do przeprowadzenia takiego szkolenia, które ma na celu wsparcie w poszerzaniu wiedzy na temat edukacji daltońskiej a które jest dedykowane również tym placówkom, które się nie certyfikują. Szkolenie zaawansowane, jak sama nazwa wskazuje jest przeznaczone dla nauczycieli, którzy już z planem daltońskim się nie tylko znają ale i go czynnie stosują. Zagadnienia zostały tak przygotowane, aby z jednej strony sprawdzić zasób wiedzy uczestników, jak również budować na tym większe kompetencje nauczyciela. W sobotę 29 października była premiera szkolenia zaawansowanego, którego uczestnikami byli przede wszystkim nauczyciele z przedszkola w Darłowie i Polanowie. Dodatkowo udział kilku nauczycieli ze szkoły podstawowej dał nam też nadzieję na to, że dzieci z tych przedszkoli mają szansę kontynuować przygodę z edukacją daltońską na kolejnym etapie nauki. Program szkolenia zaawansowanego jest autorskim projektem konsultanta edukacji daltońskiej Anny Sowińskiej a jego zakres zostanie szczegółowo opisany w zakładce [Szkolenia]. Kluczowym tematem są zasady tworzenia dobrej instrukcji, i temu tematowi poświęcamy dużą część spotkania. W ramach tego projektu znalazło się też dla mnie miejsce, a przedstawiam tam zaawansowane narzędzia do motywowania zarówno siebie w trudnej pracy nad zmianą jak i swoich podopiecznych, którzy w całym procesie nauczania uczestniczą jak w jednej wielkiej zmianie siebie. Dlatego tym bardziej musimy być wyczuleni na zagrożenia, jakim może podlegać, aby wspierać młodego człowieka w tym wyzwaniu. Zwracam też uwagę na kompetencje, jakie według wszelkich znaków na niebie i ziemi będą potrzebne naszym uczniom w przyszłości. Co będzie się działo za 20 lat to zadanie dla wróżbitów, więc perspektywę jaką przyjmuję to zaledwie 5 lat, bo tyle właśnie gotowi są zaprognozować badacze rozwoju ekonomii i rynku, a przecież uczymy się po to, aby móc później zapracować na swoje dostatnie życie. Te prognozy wskazują jednak ważną tendencję, dzięki czemu i tak będziemy bardziej efektywni mając tę wiedzę, od tych, którzy nie biorą tego pod uwagę. Nie pomijam również wyzwań jakie czekają nauczyciela XXI wieku, zatrzymując się na chwilę przy jego kompetencjach kluczowych.
Dziękujemy za zaangażowanie i wspaniałe efekty, jakie wypracowaliśmy podczas szkolenia zaawansowanego w Przedszkolu Gminnym w Polanowie i gratulujemy kreatywnych nauczycieli Pani Dyrektor Elżbiecie Sekule oraz Pani Dyrektor Iwonie Jaźwińskiej z Niepublicznego Przedszkola Akademia Przedszkolaka z Darłowa.
Zapraszamy na nasz profil na FB gdzie znajduje się więcej zdjęć z tego szkolenia oraz wiele przykładowych instrukcji opracowanych przez nauczycieli ww przedszkoli.