Drodzy czytelnicy,
Najszybciej mijają te dni, które wypełnione są radością, ciekawością, miłością i przyjaźnią. Takie były 3 dni ostatniego weekendu w Łodzi, na skraju przepięknego Parku Łagiewnickiego, pośród dwustuletnich dębów i uroczych stawów porośniętych rzęsą wodną, w których można było spotkać nawet wodnika :-). Pogoda nas też nie zawiodła, bo nawet gwałtowna ulewa pojawiła się w czasie kolacji i równie szybko znikła pozostawiając odświeżający chłód po całym dniu upalnej pogody. (Zdj. 1 Zaczynamy )
Jeśli ktoś z Was, nie miał okazji uczestniczyć w tym wydarzeniu, to zapraszamy na fanpage PlanDaltoński, gdzie udostępniliśmy wiele relacji uczestników tego wydarzenia. Nie mam zamiaru namawiać nikogo do zakładania sobie profilu na Facebooku, ale nawet jak nie jest się aktywnym użytkownikiem tego medium, można dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy no i poznać mnóstwo fantastycznych osób. Nie ukrywam, że wiele z nich pojawiło sie właśnie na letniej szkole daltońskiej – jak potocznie nazwaliśmy to spotkanie – dzięki mediom społecznościowym. (Zdj. 2 Wodnik prosto z Moraw)
Analizując ankiety ewaluacyjne, wzięliśmy pod uwage wszelkie sugestie, o czym przekonacie się za rok :-). Jedyne czego nie zmienimy to charakteru wykładów i zajęć warsztatowych. Będą one nadal związane z ideą planu daltońskiego, nie będą one jednak szkoleniem z planu daltońskiego zwłaszcza dla początkujących. Mam nadzieję, że atmosfera spotkania i otwartość jego uczestników, pozwoliła również osobom zaczynającym przygodę z Helen Parkhurst na zadanie pytań dotyczących ich pracy, jak i od czego zacząć? gdzie szukać inspiracji? Pozwoliłem sobie na zakończenie „Lata” podsumować to w ten sposób: nawet jeśli te wykłady i warsztaty nie zaspokoiły potrzeb początkujących „daltonistów”, to oddały ducha idei, a to w planie daltońskim jest najważniejsze, aby poczuć i zrozumieć po co to robimy. Dlatego też tak ważne jest w Daltonie pytanie DLACZEGO?, które daje szansę na refleksję. Wszystko inne, czyli np. pomoce edukacyjne, są tylko narzędziami i nie one decydują czy pracujesz Daltonem czy też nie. Poza tym o pomocach można poczytać w artykułach, czy książkach, a to aby Dalton był w nas, wymaga od nas trochę innego zaangażowania. Jestem przekonany, że większość uczestników poczuło o co nam chodzi, a jeśli byli tacy którym nie daliśmy tego, po co przyjechali, to trudno, nie da się zaspokoić potrzeb wszystkich, nawet jak bardzo sie starasz. (Zdj. 3 i 5 Rysnotki autorstawa Vitii Bartosovej-Hoffmann, Zdj. 4 Od lewej Robert Sowiński, Ewa Hartman, Anna Sowińska)
W piątek po przyjeździe powitaliśmy uczestników krótkim wystąpieniem na temat motywacji jaka kieruje naszymi działaniami i w jaki sposób odnajdywać dla siebie drogę życiową i zawodową. Potem grupę poprowadziła Ania Sowińska, która pokazała przykład zajęć pobudzającyh do kreatywnego myślenia, które stało sie dla nas kolejnym filarem planu daltońskiego. Jednym z gości, który dał nam zupełnie inne spojrzenie na to jak inni na nas patrzą, jak możemy pomóc sobie, aby być inspirującym dla innych, aby być szanowanym przez otoczenie, aby umieć radzić sobie z naszymi demonami, była dr Ewa Hartman, która opowiadała o budowaniu marki osobistej nauczyciela. Przez wszystkie dni mieliśmy spotkania z Ewą Morzyszek-Banaszczyk, dyrektorką łódzkiej Budzącej Się Szkoły, która pokazywała doskonałe narzędzie do budzenia motywacji wewnętrznej do nauki, jakim jest metoda projektu. Między zajęciami oraz wieczorami zabawiała, dawała wytchnienie między wykładami oraz uczyła tańców integracyjnych trenerka pedagogiki zabawy Małgorzata Miechowska. O swojej przygodzie z pięcioma kolorami i zastosowania kodowania w przedszkolu opowiadała na warsztacie Ludwika Michałowska. Pracę podczas wszytkich zajęć rejestrowała niezrównana Vitia Bartosova-Hoffmann, która miała też swój wykład i warsztat z myślenia wizualnego w edukacji. (Zdj. 6 Od lewej: Vitia Bartosova-Hofmann, Małgorzata Miechowska, Ewa Morzyszek-Banaszczyk; Zdj. 7 Od lewej : Marzena Kędra, Robert Sowiński, Anna Sowińska, Vitia Bartosova-Hoffmann, Ludwika Michałowska, Małgorzata Miechowska; Zdj. 8 Zdjęcie grupowe w koszulkach okolicznościowych )
Zastanawiałem się jak oddać w krótkim artykule atmosferę tych trzech dni. Pojawiło się mnóstwo wspierających komentarzy, gratulacji, podziekowań. Bez Was, nie udałoby nam się przeprowadzić tego projektu do końca. Już pierwszego dnia byliśmy zaskoczeni 100% frekwecją, bo przecież przypadki losowe zawsze się zdarząją. To był znak, że czeka nas coś bardzo sympatycznego i wartościowego. Bardzo dziękujemy za to, że byliśmy razem. A tym z uczestników, którzy zadeklarowali pomoc w organizacji „Lata” za rok, bardzo dziękujemy i na pewno skorzystamy. Wprowadzimy trochę ułatwień w rejestracji, zaproponujemy na pewno zupełnie nowy program, który wypełnią ciekawi i inspirujacy ludzie nie tylko związani z edukacją. Ma to być dla nas inspiracja, edukacja i ładowanie akumulatorów przed kolejnym nadchodzącym rokiem szkolno-przedszkolnym. Już dziś zapraszamy Was na „Lato z planem daltońskim – Differentation in dalton Plan 2019” (Zdj. 9 Anna Pacholik i Vitia Bartosova-Hoffmann)
A na koniec wpis Ani Pacholik z Przedszkola Bajka w Opolu, który jest podsumowaniem tych 3 dni. Na takich inspiracjach nam zależało. Dziękujemy również za ciepłe słowa w naszym kierunku, od wszystkich Was, którzy zrobili wpisy, komentowali, rozmawiali w trakcie i po wydarzeniu, dzwonili do nas i wysyłali wiadomości i od tych którzy dobrze o nas myśleli 🙂
Kochamy Was!
Ania i Robert
„Nadeszła chwila rozstania… Mówi się, że wszystko co ma swój początek, ma też swój koniec… Ale nie w Edukacji 😊 Tutaj, jeżeli proces się rozpocznie, będzie trwał i ciągle pchał nas ku temu, aby robić coś inaczej, aby poszukiwać nowych i coraz lepszych w naszym odczuciu rozwiązań. Proces ten to rozwój, a rozwój to zmiana, która zachodzi w nas nieustannie. I ta zmiana, aby była żywa i autentyczna nie może zachodzić tylko w sferze edukacji, ona musi zajść głęboko w nas samych, w naszym życiu. Wszelkie zmiany musimy zaczynać od siebie, gdyż tylko siebie samych możemy zmienić 😉 Nie da się, tylko pracować koncepcją Planu Daltońskiego. Plan daltoński to pewna postawa. Najpierw trzeba zrozumieć ideę, aby następnie świadomie korzystać z jego narzędzi.
Spędziliśmy razem bardzo pracowity, twórczy i inspirujący weekend. Anna Sowińska i Robert Sowiński dziękuję, że zorganizowaliście to wszystko, że ciągle inspirujecie i pokazujecie całymi sobą, że Dalton to styl życia, a nie tylko gotowa do użycia „metoda”💖 Ewa MB, dziękuję! Nie tylko na nowo rozkochałaś mnie w projektach, ale też Twoje jakże prawdziwe i celne uwagi są nieocenione w zrozumieniu i przypomnieniu sobie, po co tak naprawdę to wszystko robimy 💖 Ewa Hartman, cóż mogę napisać, otworzyłaś mnie na głęboką zmianę. Małgorzata Miechowska Tobie dziękuję szczególnie! Cudownie, że się spotkałyśmy, że mogłyśmy rozmawiać. A wspólne tańce Klanzy pozostaną ze mną na zawsze 😊 Vitia Bartošová Hoffmann przypomniałaś mi, że potrafię myśleć wizualnie i do tego zarażasz cudowną energią. Ludwika Michałowska zainspirowałaś mnie swoimi niezwykłymi zajęciami z kodowaniem.
Kochani, to był wspaniały weekend wśród ludzi, którzy chcą zmiany! Dziękuję wszystkim uczestnikom NASZEJ letniej szkoły daltońskiej Lato z planem daltońskim, za rozmowy, że dzielicie się swoimi doświadczeniami! Już niedługo, bo za rok widzimy się znowu! Do zobaczenia na szlaku! 💖 💖 💖
Ps. Marzena Kobzan dziękuję, że możemy razem przechodzić przez ten proces 💖”
Anna Pacholik – Przedszkole Bajka z Opola