Centrum Edukacji Daltońskiej Plandaltonski.pl

Wolność czy odpowiedzialność -dlaczego Hans Wenke zmienił terminologię w planie daltońskim?

Autonomia jest jednoznacznie kojarzona z wolnością i być może gdyby Helen Parkhurst użyła właśnie tego słowa na określenie jednej z zasad planu daltońskiego, nie doszłoby do pewnej zmiany, którą w latach 70. zeszłego stulecia przeprowadził nasz mentor Hans Wenke, filozof i edukator daltoński. Parkhurst nazwała jeden z filarów wolnością:

“Ta idealna wolność nie jest swawolą, a jeszcze mniej brakiem karności. Jest ona właśnie przeciwieństwem obu tych rzeczy. Dziecko, które “robi, co mu się podoba”, nie jest dzieckiem wolnym. Przeciwnie, jest ono podatne do tego, aby stać się niewolnikiem złych nałogów, egoistą, nie nadającym się zupełnie do życia społecznego. Wobec tego potrzebuje ono pewnych środków pomocniczych dla oswobodzenia swych sił, zanim wyrosnąć może w harmonijną istotę, panująca nad sobą, zdolną i chętną do świadomego współdziałania”.

Helen Parkhurst

Wolność w planie daltońskim określa używane przez Amerykanów słowo freedom. Jego odpowiednikiem w języku niderlandzkim, czyli narodowym języku Hansa Wenke, jest vrijheid. W Holandii pojęcie to kojarzy się z anarchią, z tym, że wszystko wolno. W czasach, kiedy po wojnie powtórnie rozwijał się plan daltoński, takie sformułowanie nie było dobrze odbierane i nie cieszyło się popularnością. Holendrzy, jako bardzo pragmatyczny naród, chcieli być precyzyjni zwłaszcza wtedy, gdy chodziło o wychowanie dzieci i zasady wprowadzane do szkół. Zbyt wiele angielskich słów, oznaczających wolność, jak choćby liberty, mogło zdaniem Hansa Wenke wprowadzać pojęciowy chaos.

I wreszcie był trzeci powód, dla którego zamienił on angielskie freedom w responsibility. Wolność w amerykańskim ujęciu z początków XX wieku była czymś zupełnie innym, niż w Europie II połowy XX wieku. Pojęcie wolność stało się tu synonimem niepodległościowych dążeń krajów bloku wschodniego, które po II wojnie światowej trafiły za żelazną kurtynę. Kolejnym, ważnym powodem zmiany, o którym wspomina Hans Wenke, była chęć odróżnienia się od tzw “wolnych szkół”, jak nazywano w Holandii szkoły waldorfskie, powstałe na bazie pedagogiki Rudolfa Steinera (niem. die Freie Waldorfschule, ang. Rudolf Steiner School).

Dla nas ma to istotne znaczenie, bo w okresie międzywojennym plan daltoński trafił do nas w oryginalnej wersji, choć nie ze Stanów, a przez brytyjskie kontakty polskich pedagogów. Zainteresowane były nim przede wszystkim szkoły średnie, ale i podstawowe też się zdarzały. Z czasem, w różnych krajach, koncepcja Helen Parkhurst przeobrażała się, dostosowując do lokalnych warunków. Było to zresztą zgodne z założeniami Helen Parkhurst, która nazywała swój plan “elastyczną strukturą” i wręcz zachęcała, aby rozwijać go i zmieniać. II wojna światowa przerwała ciągłość wielu przemian, w tym edukacyjnych w Polsce.

W XXI wieku przyszło nam zaczynać przygodę z planem daltońskim w wersji holenderskiej. Było to o tyle ciekawe, że wersja ta została przystosowana do pracy z małymi dziećmi, z uwagi na obowiązujący w Holandii system edukacyjny po reformie lat 80. W jej wyniku do szkoły trafiły nawet 4-latki, więc należało znaleźć narzędzia, ułatwiające nabywanie daltońskich kompetencji przez dzieci nieumiejące jeszcze czytać i pisać. Stąd rozkwit pomocy edukacyjnych, opartych na wizualizacji procesu edukacyjnego. Nie zastanawialiśmy się głębiej w Polsce nad sensem filarów, bo pierwsze wdrożenia miały miejsce głównie w przedszkolach, choć wyjątkiem była tu Szkoła Podstawowa Abis w Łodzi, którą kierowała Anna Sowińska. Z czasem, wzrastające zainteresowanie planem daltońskim, przekonało nas, że warto sięgnąć do korzeni, do literatury i historii. Niezależnie od zmian w planie daltońskim, jakie wprowadzili Holendrzy, polscy nauczyciele mają dostęp do wielu źródeł, z których mogą czerpać wiedzę na ten temat. Pozwala to kształtować własną, polską wersję planu daltońskiego, dostosowaną do naszego systemu szkolnictwa. Stąd też wziął się podtytuł książki, wydanej w 2017 roku: “Od nauczania do uczenia się. Nasz plan daltoński”. Miał podkreślić świadomość przesłania, jakie pozostawiła nam Helen Parkhurst. Mam nadzieję, że znajomość historycznego tła, ułatwi zrozumienie idei planu daltońskiego.

Zdjęcie dodane przez Julian Jagtenberg: https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/mezczyzna-ubrany-w-szara-koszule-stojaca-na-podwyzszonej-powierzchni-103123/