Zmiana może być trudna, szczególnie dla osób, które mogą obawiać się, że wprowadzenie nowości będzie wymagało wiele wysiłku i może się nie powieść. Jednak możliwe jest wprowadzenie zmian w sposób delikatny, oszczędzając energię i zyskując na efektywności. W tym artykule postaram się przedstawić kilka praktycznych rozwiązań, które pomogą ci w codziennej pracy, jeśli zależy ci na większej efektywności, bez zwiększania wysiłku.
Zrozumienie emocji związanych ze strefą komfortu.
Przy wprowadzaniu zmian ważne jest zrozumienie, jakie emocje towarzyszą opuszczaniu strefy komfortu. Naukowiec Paul Ekman w swoich badaniach wykazał, że ludzka mimika i mikroekspresje są identyczne niezależnie od szerokości geograficznej czy poziomu cywilizacyjnego. Oznacza to, że reakcje naszej twarzy na strach czy obrzydzenie są podobne u każdego człowieka. Obrzydzenie to jedna z emocji, które często towarzyszą zmianie. Wynika to z faktu, że nasz mózg naturalnie broni się przed marnowaniem energii życiowej. Z perspektywy mózgu, wprowadzanie zmian oznacza marnotrawstwo, ponieważ jego głównym zadaniem jest utrzymanie nas przy życiu, zaopatrzenie krwi w tlen i odżywianie naszych organów. Dlatego zmiana jest postrzegana jako niepotrzebny wysiłek. Jak zatem zmotywować nasz mózg do wydatkowania energii na wprowadzenie zmian, odrzucenie starych nawyków i wdrożenie nowych? Kluczowe jest zrozumienie własnych emocji i nauka radzenia sobie z lękiem oraz obrzydzeniem związanym z opuszczeniem strefy komfortu. Próba przechytrzenia mózgu poprzez stosowanie zasady „mniej znaczy więcej” może być pomocna.
Zarządzanie lękiem i utrzymanie pozytywnego nastawienia
Kiedy decydujemy się na opuszczenie strefy komfortu, naturalnie odczuwamy lęk. Aby lepiej radzić sobie z tym uczuciem, warto ćwiczyć umiejętności radzenia sobie ze stresem, takie jak głębokie oddychanie, medytacja czy rozmowy z zaufanymi osobami. Dzięki temu będziemy w stanie zachować spokój i skupić się na wprowadzaniu zmian w nauczaniu. Podczas wprowadzania zmian ważne jest, aby skupić się na pozytywnych aspektach procesu i utrzymywać optymistyczne nastawienie. Wyobraź sobie sukces, jaki osiągniesz, gdy wprowadzisz nowe metody nauczania, i skup się na korzyściach, jakie przyniosą one Tobie i Twoim uczniom. Pamiętaj, że zmiana może prowadzić do rozwoju, a jej wprowadzenie to często inwestycja w przyszłość.
Kiedy już przygotujesz się emocjonalnie i zbudujesz odpowiednie nastawienie, będzie czas na wprowadzenie drobnych zmian w twoim otoczeniu i sposobie pracy w myśl zasady „mniej znaczy więcej”. Przedstawiamy praktyczne propozycje, jak wdrożyć zmiany w nauczaniu, nie wkładając w to zbyt dużo wysiłku, a uzyskując widoczne rezultaty czasem po kilku dniach a czasem tygodniach. Jedynie co musisz zrobić to po prostu to wdrożyć.
Dlaczego to porcjowanie wysiłku się sprawdza? Bo podobnie jak przy ćwiczeniach fizycznych, zaczynając od lżejszych ciężarów, masz szansę na sukces. Stopniowo zwiększaj zakres zmian, dając sobie czas na adaptację i rozwój nawyków następuje twój rozwój, który wspiera motywację wewnętrzną. Małe sukcesy zbudują Twoją pewność siebie i zmotywują do dalszego działania.
Drobne zmiany
Zacznij więc od usuwania przestarzałych elementów. Zanim wprowadzisz nowe zadania, zajęcia czy zasady, spróbuj usunąć te „stare” i przestarzałe. Zwolnienie miejsca dla nowości ułatwi podejmowanie decyzji o wprowadzeniu zmian. Przeanalizuj obecne metody nauczania i zastanów się, które z nich są mniej efektywne lub przestarzałe, a następnie zastąp je nowymi podejściami. Możesz skorzystać oczywiście z planu daltońskiego albo wybrać te metody, które znasz najlepiej, albo najłatwiej ci zdobyć wiedzę na ich temat.
Wyeliminuj przeszkody, które utrudniają dzieciom skupienie się i pracę. Na przykład, jeśli jesteś nauczycielem przedszkola, zdemontuj wiszące i ruszające się dekoracje, które mogą rozpraszać dzieci. Zastanów się, jak przekształcić przestrzeń klasy, aby stworzyć środowisko sprzyjające koncentracji i zaangażowaniu uczniów.
Kolejnym wyzwaniem, zwłaszcza jeśli dotąd inaczej nie pracowałaś, jest stopniowe rezygnowanie z pakietów: Jeśli korzystasz z gotowych pakietów edukacyjnych, zacznij ograniczać ich używanie, początkowo stosując je tylko 1-2 dni w tygodniu. Stopniowo je eliminuj, obserwując, nad jakimi działaniami dzieci są bardziej skupione i zaangażowane, i przygotowuj dla nich więcej tego rodzaju zadań. Próbuj eksperymentować z różnymi podejściami i materiałami, aby znaleźć te, które najlepiej pasują do Twoich uczniów.
Wreszcie ostatnia z drobnych zmian, które dają duże efekty, to zmiana dekoracji. Zamiast tworzyć własne dekoracje, wykorzystaj prace plastyczne dzieci do udekorowania ścian klasy. Dzięki temu dzieci poczują się jak u siebie, a Ty zyskasz więcej czasu na przygotowanie nowych, ciekawych zajęć i materiałów do nich.
Zanim przejdziesz do kolejnych kroków, zaobserwuj efekty tego, co już zrobiłaś. Zauważ, jak pracują dzieci, może ich zachowanie też się jakoś zmieniło? Możesz ich też zapytać, czy podoba im sie to, co wprowadziłaś? Ważne w zmianach jest to, abyśmy nie musieli długo czekać na ich efekty, bo wtedy trudniej nam wytrwać w postanowieniu. Jeśli potrzebujesz więcej inspiracji, przejrzyj inne nasze artykuły, albo skorzystaj z bogatej biblioteczki daltońskich wieczorynek pt. Dalton na wieczór.
[SoR]
PS: Jeśli chcesz więcej wskazówek, jak lepiej planować swój czas i pracować lżej a efektywniej, to zajrzyj do moje książki. Piszę w niej, w jaki sposób to, czego dzieci nauczcą się w przedszkolu czy szkole, pomaga im w życiu dorosłego człwoieka. To jest również doskonały poradnik dla nas, jak uzupełnić swoje kompetencje o to, czego wymaga od nas współczesny, bardzo szybko zmieniający się świat. Śpiesz kupować ksiązki pisane przez ludzi, póki sztuczna inteligencja nas nie przeszkoczy 😉
prof. Roman Leppert poleca:
„Po pierwszej lekturze nasunęło mi się skojarzenie z „Lapidariami” Ryszarda Kapuścińskiego. Inne nasuwające się skojarzenie nawiązuje do metafory pocztówek, tak bowiem można potraktować poszczególne fragmenty – kilkustronicowe rozdziały, które tworzą zawartość tej pozycji.