„Pedagogika planu daltońskiego” Roela Rehnera i Hansa Wenke jest już w sprzedaży. Jest to pierwsza, od blisko 80 lat, tak obszerna publikacja na temat koncepcji stworzonej na początku XX wieku przez Helen Parkhurst. Od osób, które już miały okazję zapoznać się z zawartością książki, słyszymy bardzo dobre opinie. Spośród nich bardzo istotną dla tej pozycji jest recenzja napisana przez prof. Bogusława Śliwerskiego.
Ponieważ, bardziej niż recenzją jest ona raczej obszernym opracowaniem, rzucającym nowe światło na wiele aspektów zarówno historycznych, jak i merytorycznych związanych z pedagogiką planu daltońskiego, uznaliśmy, że powinna stać się nieodłączną częścią książki, dającą czytelnikowi pełne spojrzenie na tę koncepcję. „Recepcja planu daltońskiego Helen Parkhurst w Polsce” – bo taki jest tytuł Wprowadzenia – pozwala szerzej spojrzeć na doświadczenia holenderskie związane z wdrażaniem metodyki planu daltońskiego. „Recepcja…” przygotowuje czytelnika do dalszej lektury, dając mu skondensowaną wiedzę na temat miejsca planu daltońskiego w historii i na tle trendów rozwojowych edukacji.
Sama książka zaś stać się może swego rodzaju przewodnikiem dla nauczycieli chcących zmienić swoje podejście do kształcenia dzieci. „Pedagogika …” może być również jednym z rozwiązań, pozwalających na indywidualizację nauczania – potrzebę, tak mocno ostatnio podkreślaną.
W koncepcji planu daltońskiego praca w grupach jest zorganizowana w taki sposób, aby każde dziecko, które lepiej radzi sobie z programem (tutaj: zadaniami, assignments), miało możliwość dalszej samodzielnej pracy, pogłębiania wiedzy, osiągania kolejnych sukcesów w zdobywaniu doświadczenia. Już pierwszy akapit opracowania prof. Śliwerskiego daje jednoznaczną odpowiedż na pytanie, jakiego rodzaju książkę bierzemy do ręki:
Wydanie książki metodycznej dla nauczycieli zorientowanych w edukacji na humanizm, na kierowanie się w edukacji potrzebami, potencjałem rozwojowym i zainteresowaniami dziecka jest przysłowiowym „strzałem w dziesiątkę”. W Europie następuje w ostatnim półwieczu sukcesywny powrót do pedagogiki Nowego Wychowania głównie dlatego, że nie można już dłużej tolerować tradycyjnego modelu szkoły, z jej hierarchiczną, autorytarną władzą i dyrektywnym sterowaniem procesem kształcenia oraz wychowania. Ponowoczesny świat wraz z dynamicznym przenikaniem do naszego życia nowych technologii komunikacyjnych, a więc i z otwartością na niezliczone źródła wiedzy, wprawdzie już sam wymusza na oświacie reformę, ale ta wciąż się broni, bo stanowi jakże wygodne dla polityków środowisko manipulacji, indoktrynacji czy narzucania schematów w poznawaniu świata. Nie bez powodów współcześni pedagodzy sięgają właśnie do pedagogiki początku XX wieku, bo wówczas wyraziściej genialni twórcy humanistycznej pedagogiki generowali idee i rozwiązania praktyczne, które burzyły istniejące struktury i zachęcały do otwierania edukacji szkolnej na życie, na jej funkcjonalność w stosunku do niego, a nie tylko przydatność polityczną czy rynkową, społeczno-gospodarczą.
Prof. Bogusław Śliwerski: Recepcja planu daltońskiego Helen Parkhurts w Polsce , „Pedagogika planu daltońskiego” SOR-MAN 2011)
W podtytule autorzy podkreślają charakter swojego opracowania, nazywając je też „praktycznymi inspiracjami”. Każdy rozdział książki pokazuje nie tylko cele, jakie stawia sobie nauczyciel, stosujący metodykę planu daltońskiego, ale i pełen jest opisów konkretnych działań, narzędzi, co wraz z wieloma ilustracjami, zdjęciami i tabelami daje czytelnikom swego rodzaju vademecum.