Centrum Edukacji Daltońskiej Plandaltonski.pl

W poszukiwaniu inspiracji aktywności opartych na planie daltońskim – Paulina Nowotnik

W poszukiwaniu inspiracji aktywności opartych na planie daltońskim - Paulina Nowotnik

Tworząc pomoce dydaktyczne w edukacji daltońskiej trzeba pamiętać o jej filarach i założeniach. Pomocą dydaktyczną nie są karty pracy, czy ściana literek do pisania. Znaczy się jest, ale nie wtedy kiedy stawiamy na rozwój, a przede wszystkim na dziecko. Tworząc pomoce, musimy zadawać sobie pytanie jakie jest jej cel, czemu ma służyć i czego dzięki  niej nauczy się dziecko. Pierw oczywiście trzeba je wymyślić lub poszukać inspiracji, a następnie stworzyć. Nie jest tajemnicą to, że nauczyciel edukacji daltońskiej musi mieć szerokie zaplecze jeśli chodzi o materiały. Skoro nie używa kart pracy, nie pracuje z książkami i boksami, to kartony, tektury, patyki, kamienie, kasztany i inne tego typu przedmioty są konieczne.

Jako nauczyciel pracujący w oddziale przedszkolnym, a dokładnie w grupie zerówkowiczów poszukuję inspiracji w książkach, różnych portalach, przyglądając się różnym fotografiom, a jednocześnie możliwością moich uczniów. Jej wykonanie nie było wcale trudne, bo użyłam do tego kartonu, trochę taśmy i patyczki do szaszłyków, które służyły mi jako relingi na wieszaki. Z kolorowych drucików kreatywnych zrobiłam mini wieszaki. Dzieci otrzymały ode mnie karty pomocnicze, na których znajdowały się różne kolory wieszaków. Każda karta miała inny ciąg np. wieszak: zielony, żółty, brązowy, czerwony. Korzystając z obrazkowych kart, dzieci miały za zadanie powiesić wieszaki z drucików kreatywnych w taki sposób, jak pokazywała im karta pomocnicza. Zadanie wcale nie było łatwe, wymagało skupienia i koncentracji. Takich kart pomocniczych było parę w różnych kombinacjach. 

Następną pomocą dydaktyczna była wieża z rolek. W stworzeniu jej pomogły mi dzieci. Każdy otrzymał po dwie rolki po papierze toaletowym. Ich zadaniem było oklejenie rolek kolorowym papierem. Radości oczywiście było co nie miara. Oprócz motoryki dzieci uczyły się dopasować odpowiednią wielkość papieru do rolki, wycinały, porównywały, przycinały i kleiły. Na sztywnych kartkach nakleiliśmy kółka w takich samym kolorach jak pomalowane rolki. Były to podkładki do stworzonych kolorowych rolek. Zadaniem dzieci było wyszukanie takich samym rolek jak na podkładce i dopasowanie kolorem. Poszerzyliśmy tą zabawę o możliwość układania wieży, czyli tektura, rolki, na rolki ponownie tektura i znowu rolki. Nie zawsze się udawało stworzyć duże i wysokie konstrukcje, ale była to metoda prób i błędów. Przy tym, dzieci rozmawiały ze sobą, negocjowali zamianę tektur na inne kolorystycznie, myśleli nad tym, czy dokładać kolejne piętro, czy może odpuścić.

W mojej grupie super sprawdziły się także patyczki, te jasne i kolorowe. Układanie z nich różnych wzorów, literek czy cyferek to super zabawa połączona z nauką. Dzieci bawią się, ale jednocześnie nieświadomie uczą. Wydrukowane i zalaminowane szablony posłużą na długo, a dzieci będą mogły z nich korzystać, kiedy tylko będą chciały. Taką pomoc łatwo było zabrać ze sobą na dwór, czy w inne miejsca, by tam z nich skorzystać. Układać można z jasnych patyczków jak i z kolorowych i w ten sposób układając dany wzór dzieci muszą zwracać uwagę nie tylko na szablon, ale i na kolory patyczków, które zostały do niego użyte. 

Ciekawą pomocą dydaktyczną związaną z samodzielnością, współpracą i myśleniem jest układanie wieży z kolorowym klocków według liczb na planszy. Aby przygotować to zadanie, należy przygotować cyfry wpisane w ramki w różnych kombinacjach. Potrzebujemy jeszcze kolorowych klocków i można rozpocząć aktywność. W tym działaniu każdy może pracować indywidualnie w parach, a nawet i w grupach. Rozmowa, wspólne działanie, myślenie, dobieranie klocków to fantastyczna nauka połączona z radością, cierpliwością i współdziałaniem. 

Myśląc o tematyce wiosennej w mojej grupie wpadłam na pomysł stworzenia matematycznych kwiatów. Pracowanie na liczbach wprowadziłam dopiero niedawno, z tego względu, że w skutek swobodnych zabaw i aktywności dzieci dopiero niedawno w nieświadomy sposób nabyły umiejętność nazywa i rozróżniania cyfr i liczb. Każdy kwiatek ma przypisaną swoją liczbę, która wskazuje ile łodyga powinna mieć liści.  Oprócz utrwalania cyfr można także wprowadzić znak mniejszości i większości zadając pytanie – Który kwiatek ma więcej liści? O ile więcej? O ile mniej? Daje to dzieciom możliwość porównywania, liczenia i analizowania. Ta pomoc sprawdza się zarówno w pracy indywidualnej, w parach oraz grupach. Wykonać je można na dywanie, przy stolikach jak i nawet podczas swobodnej aktywności dzieci. 

W poszukiwaniu inspiracji aktywności opartych na planie daltońskim - Paulina Nowotnik

Za wiosennym tokiem myślenia, mówiąc o wiosennej łące przygotowałam motylkowy szablon do układania pomponów. W obrazkach motyli wycięłam niektóre elementy, które następnie wypełniłam białym kolorem w kształcie koła. Dzieci otrzymały ode mnie kolorowe pompony i klamerkę. Aktywność związana była z nakładaniem przy użyciu klamerki wybranego przez siebie pompona na dowolne białe pole w motylkach. Z początku zadanie wcale nie było łatwe, wymagało koncentracji, cierpliwości i odpowiedniego chwytu. Z czasem rączki dzieci stały się na tyle rozwinięte, że dobre złapanie pompona i trafienie w puste pole nie było już trudnością. 

W poszukiwaniu inspiracji aktywności opartych na planie daltońskim - Paulina Nowotnik

Kolorystycznie nawiązując do tematu proste stało się użycie kredek jako pomoc daltońska. Kolory kredek oraz ich ostrze wskazują odpowiednio ułożone strzałki na różnych planszach. Zadaniem dzieci było wyszukanie odpowiedniego koloru kredek zgodnie z planszą, a następnie ułożenie ich w taki sposób jak pokazywała wylosowana czy wybrana przez dziecko plansza pokazowa. Ćwiczyliśmy w ten sposób kolory oraz kierunki. Zadanie proste lecz wymagające myślenia i koordynacji ręka – oko. U dzieci wykonujących tą aktywność dało się słyszeć – „teraz czerwona w dół, a czarna w prawo, żółta i niebieska w górę”. Głośne myślenie poprzez mówienie pomagało dokładniej i sprawniej wykonać to zadanie, a dzięki temu w głowach uczniów zostało o wiele więcej niż ćwicząc to samo poprzez karty pracy. 

Jako nauczyciel edukacji daltońskiej zdaję sobie sprawę, że odpowiedni dobór pomocy dydaktycznych to furtka wraz z kluczem do sukcesu. Wykonanie własnych pomocy do pracy z dziećmi jest na pewno czasochłonne, ale dostarcza dużo satysfakcji, a jednocześnie poczucia, że zostały przygotowanie z myślą o moich uczniach ich potrzebach i możliwościach. Uczenie się jest niekończącą się podróżą, my jako nauczyciele dajemy dzieciom statek na który one same chcą wsiąść. 

Inspiracje do zadań zaczerpnęłam ze stron internetowych: Pinterest, Z torby nauczycielki, które zdecydowanie polecam! 

W poszukiwaniu inspiracji aktywności opartych na planie daltońskim - Paulina Nowotnik

Nazywam się PAULINA NOWOTNIK, obecnie jestem nauczycielem edukacji przedszkolnej w Niepublicznej Szkole Podstawowej „BLOOM” w Wolsztynie w oddziale przedszkolnym.
W pracy z dziećmi staram się być osobą wspierającą, a nie liderem. Odpowiedzialność za proces uczenia się powierzam dzieciom. Przygotowuję im narzędzia i stwarzam możliwość do nauki aby oni sami mogli z niej korzystać. Staram się wzbudzać w dzieciach aktywność, samodzielność, zdolność do współpracy oraz odpowiedzialność. Uczniowie już od najmłodszych lat muszą czuć, że uczenie się to dar, z którego warto korzystać, a nie ciężki
obowiązek. Uśmiech i radość dzieci to zdecydowanie potwierdzenie tego, że przeżywają to wszystko z dużą dawką szczęścia.